Hej chcesz coś z Avonu? O co chodzi z tym memem?

Wydaję mi się, że nie ma w naszym kraju osoby, która nie kojarzyłaby marki Avon. Pracę w tym przedsiębiorstwie amerykańskiego pochodzenia można znaleźć na przykład, na stanowisku konsultanta. Wiele osób, decyduje się na ten krok. Dla niektórych jest to początek zawodowej kariery a dla innych, dodatkowy zarobek, na przykład podczas studiów.

Założę się, że w Waszym otoczeniu jest przynajmniej jedna osoba, która spytała Was – Hej, chcesz coś z Avonu? O co chodzi? Wyjaśnię w niniejszym artykule. 

Hej chcesz coś z Avonu? Oryginał

chcesz coś z avonu oryginał
Chcesz coś z Avonu oryginał

Jeśli Wasz bliski znajomy, jest konsultantem w tej firmie, to jestem przekonana, że co najmniej raz usłyszeliście z jego strony zdanie – Hej, chcesz coś z Avonu? O co chodzi? Jest to fraza, od której bardzo często rozpoczynają swoje spotkanie z klientem, przedstawiciele marki Avon. W ten sposób inicjują, zbieranie zamówienia.

Jak to wśród młodego pokolenia bywa, każdy powód jest dobry, żeby się pośmiać. Nie ominęło to również zdania – chcesz coś z Avonu? Mem z tą treścią stał się już niemal kultowy w przestrzeni internetowej. Twórcy tego śmiesznego obrazka, chcieli pokazać, jak bardzo zdeterminowani są konsultanci pracujący w tej firmie. Chcesz coś z Avonu, mem, przedstawia bowiem sytuacje, w której to obie przyjaciółki kłócą się i wyzywają. Całe to zdarzenie jednak kończy się zapytaniem od jednej z nich, które brzmi – Hej, chcesz coś z Avonu? O co chodzi? Najprawdopodobniej ma to pokazać, że choćby się waliło i paliło, cele narzucone przez to przedsiębiorstwo i tak trzeba zrealizować.

Marka Avon cieszy się dość sporym uznaniem klientów, w wielu krajach na świecie. W tym momencie dostępni są bowiem aż w 135 państwach. Najlepszym dowodem, który świadczy o ich sukcesie, jest rok 2005. Wtedy właśnie sprzedaż ich produktów, sięgnęła 8,1 milionów dolarów. Największą popularnością marka, cieszy się na terenie Rosji oraz Chin.

Początkowo firma, skupiała się tylko na produkcji kosmetyków przeznaczonych dla kobiet. To właśnie ta grupa klientów, była ich największym odbiorcą. Od pewnego czasu jednak można zaobserwować coraz to więcej produktów, które przeznaczone są również dla mężczyzn. Stały rozwój oraz wzrost popularności tej marki, przyczyniły się niewątpliwie do tego, jak kultowe, stało się zdanie – chcesz coś z Avonu? Mem z tą treścią również jest dość znany, co muszę przyznać, wcale mnie nie dziwi.

Przedsiębiorstwo Avon oprócz produkcji i sprzedaży kosmetyków zajmuje się również wytwarzaniem biżuterii. Od lat współpracuje również z gwiazdami show – biznesu, jak chociażby, Fergie czy Reese Witherspoon. W Polsce natomiast ma cztery niezależne spółki:

  1. Avon Cosmetics Polska – skupia się na sprzedaży kosmetyków
  2. Avon Operations Polska – jest odpowiedzialna za działania fabryki, która znajduje się w Garwolinie
  3. Avon EMEA Finance Service Centre – zajmuje się finansami i usługami, które są z nimi związane
  4. Avon Distribution Polska – jest odpowiedzialna za dystrybucję kosmetyków

Wrócę na chwilę do kwestii zdania – chcesz coś z Avonu? Oryginał miał najprawdopodobniej na celu, zachęcić klientów do składania jak największych zamówień u konsultantów. Nikt z jego twórców nie przypuszczał pewnie, jak popularne stanie się to zdanie. 

Produkty z tej firmy, charakteryzują się bardzo dobrymi składami, a także cenami, które są przystępne dla wielu osób. Ponadto, w okresie zimowym, posiadają wiele świątecznych zestawów, które idealnie nadają się jako prezenty.

Marka Avon, oprócz kosmetyków o naprawdę dobrej jakości angażuje się w wiele charytatywnych spraw. Do ich najpopularniejszej działalności w tym obszarze, należy pomoc w finansowaniu profilaktyki i leczenia raka piersi. W ten sposób przedsiębiorstwo zyskuje duże zaufanie oraz uznanie, wśród swoich klientów. 

Każdy powód jest dobry, żeby się pośmiać. Okazuje się, że nie inaczej jest z kultowym już zdaniem – chcesz coś z Avonu. Oryginał został najprawdopodobniej wymyślony na jakimś szkoleniu sprzedażowym. Trenerzy mogli w ten sposób zachęcać konsultantów, aby nie bali się, proponować sprzedaży wśród znajomych lub rodziny. To tylko jedna z teorii. Druga zakłada, że mogła być to po prostu inwencja twórcza jednego ze sprzedających, którą nie omieszkał podzielić się z kolegami z branży. Jedno jest pewne. Zdanie – Hej, chcesz coś z Avonu? Stało się na tyle popularne, że doczekało się swojego mema. A Wy, chcecie coś z Avonu?

Zobacz:

Damian Kwaczyński
Damian Kwaczyński
Inżynier mechaniki, przyszły ojciec Julki.

Powiązane artykuły

Ostatnie artykuły