Wydawać by się mogło, że bycie influencerem wiąże się tylko i wyłącznie z benefitami w różnych postaciach. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę, że oprócz korzyści, istnieją także mniej przyjemne aspekty bycia znaną osobą jak np. ciągłe ocenianie, zwłaszcza wyglądu zewnętrznego. Praca influencera to m.in. dbanie o swój wizerunek i zwracanie uwagi na szczegóły, by uniknąć wpadki. Szczególnie kobiety częściej muszą się mierzyć z nieprzyjemnymi komentarzami w sieci, kiedy pokażą się chociażby bez make-upu.
Zobacz: Ralph Kamiński – orientacja, życie prywatne, gej, rodzice, wzrost
Znacie Monikę Kociołek? Młodsi czytelnicy zapewne tak. Dla tych, którzy jej nie znają mamy garść informacji – Monika jest influencerką i youtuberką, a największą popularność zyskała, będąc w Team X 2. Jakiś czas temu zaliczyła debiut w walkach Fame MMA, którą przegrała. Warto wspomnieć także, że na Instagramie obserwuje ją około 1,2 miliona followersów, a na TikToku ma ponad 110 milionów polubień swoich publikacji. Wszystko to sprawia, że kobieta jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy młodego pokolenia.
Wielu z Was może być zdziwionych, ale Monika Kociołek nie ma problemu z tym, żeby pokazywać się bez makijażu w mediach społecznościowych, co nie jest takie oczywiste w dzisiejszych czasach. Tak jak już wspomnieliśmy, nie jest to popularne posunięcie wśród influencerek, ponieważ przyjęło się, że w Internecie powinno pokazywać się z jak najlepszej strony, żeby zrobić dobre wrażenie. Przypomina to trochę tworzenie alternatywnej rzeczywistości, w której każdy na pozór jest szczęśliwy i nie ma problemów. Czy 20-latka pokazuje się sauté celowo? A może chce przyciągnąć tylko uwagę? Jak wygląda Monika Kociołek bez makijażu?
Raczej wątpliwe jest to, żeby idolka tzw. zoomersów specjalnie pojawiała się bez grama podkładu na twarzy. Ponadto, kobieta ma bardzo ładną i zadbaną cerę, więc pewnie dlatego nie ma problemu z tym, żeby się nią pochwalić w Internecie. Mieliśmy okazję zobaczyć ją także podczas Fame MMA podczas którego również zaprezentowała się bez tapety. Zapewne jest to zasługa nie tylko drogich kosmetyków czy wizyt u specjalistów, ale także stosowanie specjalnej diety. Nie da się ukryć, że mając pieniądze, zdecydowanie łatwiej jest zadbać o dobrą kondycję skóry. Większość młodych ludzi nie stać jednak na tego typu wydatki, a domowe sposoby nie zawsze przynoszą oczekiwane efekty.
Z drugiej strony Monika Kociołek, pokazując się bez makijażu, może dodać odwagi innym kobietom, które czują się niepewnie, gdy są nieumalowane. Zwłaszcza że polskie nastolatki mają jedną z najgorszych samoocen w Europie. Niestety, wciąż za mało mówi się o tym, że żeby czuć się ze sobą dobrze, nie trzeba spełniać narzuconych standardów piękna. Przeglądając Instagram, łatwo jednak można wpaść w poczucie, że jest się niewystarczającym. Warto jednak pamiętać, że nikt nie jest idealny i wielu celebrytów wyglądało zupełnie inaczej przed ingerencją chirurga plastycznego. Mówi się zresztą, że nie ma ludzi brzydkich, są tylko biedni.
Pokazywanie się sauté w social mediach wciąż budzi zainteresowanie. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie nie będzie to już nic nadzwyczajnego. A czy Wam Monika Kociołek, która pokazuje się bez makijażu, dodaje odwagi, a może zupełnie jest Wam to obojętne? Podzielcie się z nami swoimi przemyśleniami w komentarzach.
