Słownictwo tworzone wokół nielegalnych tematów, zakazanych sfer czy po prostu poruszające pewne tabu zawsze było bogate w rozmaite eufemizmy, metafory, wyrażenia slangowe, wszelkie zwroty, mające za zadanie ukryć to, czego dotyczą. Nie inaczej jest z marihuaną i sposobami jej zażywania. Co to znaczy walić wiadro?
Zobacz: Atencja, co to znaczy – kim jest atencjusz?
Co oznacza wiadro w slangu?
Być może usłyszałeś to gdzieś na imprezie, dotarło do ciebie z rozmowy na ulicy czy przeczytałeś na forum w internecie: walić wiadro. Co to znaczy walić wiadro? Wbrew pozorom nie ma to nic wspólnego z pracami w ogrodzie, sprzątaniem czy wyładowywaniem agresji na przedmiotach. Co więcej, nie trzeba nawet wiadra, ani siły, by “walić” wspomniane “wiadro”.
Co to znaczy walić wiadro? Otóż jest to slangowe wyrażenie oznaczające konkretny sposób przyjmowania marihuany. Celem jest wciągnięcie dużej ilości dymu, powstałego w uprzednio przygotowanych do tego pojemnikach. Jest to metoda dla bardziej doświadczonych palaczy oraz tych, którym mała dawka narkotyku nie daje już oczekiwanych rezultatów.
Walenie wiadra wśród palaczy stało się popularne nie tylko ze względu na szybkie efekty, jakie daje, ale również ze względu na łatwość jego przygotowania. Najczęściej do wykonania “wiadra” wystarczą dwie odpowiednio przycięte plastikowe butelki, jedna 5l, a druga 1,5l oraz lufka. W odpowiednio skonstruowanym “naczyniu” z wlaną do niego wodą wytwarza się podciśnienie, które sprawia, że dym z zapalonej i zamontowanej do nakrętki lufki gromadził się nad taflą wody. Usuwając fifkę i napierając na butelkę, wpychamy dużą ilość dymu do płuc, by w szybki sposób osiągnąć stan upalenia.
Jakie są skutki walenia wiadra?
Skoro wiemy już, co to znaczy walić wiadro, to warto zastanowić się, jakie są konsekwencje takich praktyk? W porównaniu do palenia jointów lub bonga, “walenie wiadra” jest dużo bardziej niezdrową metodą. Głównie wynika to z faktu, że wdychany dym nie jest w żaden sposób przefiltrowany. W związku z czym, nie dość, że do naszych płuc i tak dostaje się znacznie więcej dymu, to dodatkowo również więcej substancji smolistych, niż przy innych metodach palenia.
Zobacz: Co to znaczy 60?
Inne konsekwencje, z jakimi mamy do czynienia, to oczywiście te, które ogólnie są związane z przyjmowaniem marihuany. Poza oczekiwanymi przez nas doznaniami związanymi z oddziaływaniem CBD, THC i reszty kannabinoidów, musimy się liczyć z pewną dozą negatywnych skutków, wynikających z inhalacji dymem ze spalania suszu marihuany. Może to być podrażnienie dróg oddechowych, objawiających się kaszlem czy świszczącym oddechem. Z kolei wieloletnie palenie zwiększa ryzyko zapalenia oskrzeli, przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) oraz upośledzenia układu odpornościowego. Takie substancje, jak cyjanowodór czy amoniak przyczyniają się do niszczenia rzęsek nabłonka układu oddechowego. Znajdują się one w dolnej części jamy nosowej i są odpowiedzialne za filtrację powietrza, jak też oczyszczanie go z pyłów i innych zanieczyszczeń. Ruch rzęsek przenosi niepożądane drobiny do gardła, dzięki czemu możemy je wykrztusić. Układ oddechowy z upośledzonymi rzęskami jest narażony na rozmaite infekcje oraz zaburzenie oddychania.
Ciekawym może być też fakt, że na ten moment nic nie wskazuje na to, by dym z palenia marihuany był czynnikiem zwiększającym ryzyko nowotworu płuc. Badania, które dotychczas przeprowadzono są niejednoznaczne i co ważniejsze, nie dokonały one właściwych rozróżnień w grupie badanych. Okazuje się bowiem, że sporo osób korzystających rekreacyjnie z marihuany, również pali papierosy. W związku z czym, trudno jednoznacznie stwierdzić, który z czynników jest determinujący w rozpoznawaniu schorzeń.
W 2020 roku ONZ usunęło marihuanę i jej pochodne z grupy środków psychotropowych i odurzających, a tym samym przestała być substancją, wobec której należało stosować kontrolę zaostrzoną. Oczywiście nie zmienia to faktu, że poszczególne kraje różnią się podejściem do legalności tej używki. Wiesz już, co to znaczy walić wiadro, jednak nim się na coś takiego zdecydujesz, pamiętaj, że w Polsce zgodnie z artykułem 62. ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, posiadanie marihuany jest nielegalne. Dobrze się zastanów, czy chcesz podjąć takie ryzyko.