Polskie przepisy, mimo tego że są rozbudowane, niestety nie regulują kwestii uschniętych drzew. Nie ma zapisów mówiących o tym, czy suche drzewo można wyciąć bez zezwolenia. O ile właściciele posesji prywatnych nie muszą się nad tym zastanawiać, bo pozwolenia na wycinkę obowiązywały bardzo krótko, o tyle podmioty gospodarcze już tak. Przeczytaj dalej:
– czy można wyciąć uschnięte drzewo liściaste bez zezwolenia?
– czy można wyciąć uschnięte drzewo owocowe bez zezwolenia?
Zobacz: Czy można mieć pawie pióra w domu?
Czy można wyciąć suche drzewo bez zezwolenia?
Choć regulacje prawne nie przynoszą konkretnej odpowiedzi na pytanie, czy suche drzewo można wyciąć, urzędnicy postępują raczej jednoznacznie.
Firma, która zamierza usunąć uschnięte drzewo, musi ten fakt zgłosić w urzędzie, ale nie będzie musiała ponosić z tytułu wycinki żadnej opłaty. Dobrze jest mieć udokumentowany fakt, że drzewo nie daje oznak życia. Można do wniosku dołączyć fotografie. Bardzo możliwe, że urzędnik i tak pojawi się na miejscu, by sprawdzić, czy drzewo nie zostało otrute.
Tym samym, sądząc po praktyce w urzędach, odpowiedź na pytanie, czy można wyciąć suche drzewo bez zezwolenia brzmi: jako firma nie, ale procedura jest uproszczona i nie ma żadnych opłat.
Czy można wyciąć suche drzewo bez zezwolenia, jeśli zagraża bezpieczeństwu? Co ważne, jeśli uschnięte drzewo zagraża bezpieczeństwu osób lub mienia, np. spróchniały pień może runąć na dom, czy drogę albo złamać się pod naporem śniegu, trzeba zawrzeć to w urzędowym wniosku. To znacznie przyspieszy wydanie decyzji w sprawie. W skrajnej sytuacji, czyli gdy zagrożenie jest bezpośrednie, można poinformować urząd o wycince telefonicznie i udokumentować w jaki stanie było drzewo.
Zobacz: Kreatywne pomysły na wykorzystanie kartonów i pudełek
Choć powszechnie uważa się, że polskie urzędy działają według skostniałych zasad i nie da się niczego załatwić inaczej niż zgodnie z napisaną odgórnie instrukcją, wiele się zmieniło. Urzędnicy coraz częściej nie wszczynają spraw, w których obywatel – choć pominął ścieżkę prawną – miał rację, czy postąpił słusznie. Zatem, czy suche drzewo można wyciąć, jeśli zaszła taka konieczność? Z pewną dozą niepewności, ale tak.
Jakie drzewa można wyciąć bez zezwolenia?
Przepisy mówią wyraźnie, wycinka jakich drzew możliwa jest bez zezwolenia. Osoba prywatna na swojej posesji może wyciąć każde drzewo. Wystarczy zgłoszenie, nie trzeba pozwolenia. W przypadku terenów należących do firm, czy spółdzielni jest nieco inaczej.
Bez zezwolenia z urzędu gminy można wyciąć te drzewa, które:
- na wysokości 5 cm od gruntu mają w obwodzie mniej niż 0,5 m.
Poza tym następujące gatunki drzew:
- kasztanowce zwyczajne, robinie akacjowe oraz platany klonolistne mające do 0,65 m obwodu,
- topole, wierzby i klony mające do 0,85 m obwodu,
- wszystkie drzewa owocowe, chyba że rosną na terenie wpisanym do rejestru zabytków.
Nie potrzeba także zezwolenia, na to, by usunąć:
- drzewa przewrócone i połamane (uwaga, złamana gałąź nie jest podstawą do wycięcia całego drzewa),
- drzewa należące do inwazyjnych gatunków obcych, które zagrażają ekosystemowi,
- drzewa i krzewy z terenów będących nieużytkami po to, by zagospodarować teren rolniczo.
W przypadku krzewów, jeśli ich powierzchnia wynosi mniej niż 25 m2, zezwolenie nie jest konieczne. W praktyce dotyczy to praktycznie wszystkich krzewów.
Brak zezwolenia – jaka kara?
Każdy, kto wytnie drzewo bez zezwolenia, może ponieść finansowe konsekwencje swoich działań. Oczywiście pod warunkiem, że do urzędników dotrze informacja o tym, że drzewo zostało wycięte. Urzędy w żaden sposób nie monitorują tego, ile drzew rośnie na danym terenie. Niemniej jednak, jeśli ktoś usunie sporą liczbę dużych drzew, może to nie umknąć uwadze urzędników. Nawet zaś jeśli ci będą ślepi, ktoś może poinformować ich o nielegalnej wycince.
Kara wynosi w takim przypadku dwukrotność opłaty, którą należałoby wnieść do urzędu, mając zezwolenie. Termin płatności wynosi 14 dni, karę można rozłożyć na raty, ale po 5 latach przedawnia się ona.